Our Fall..












* PL *
Nasza jesien uplywa na oczekiwaniu na brzdaca nr. 2. Spedzamy wiec duuzzoo czasu na swizym powietrzu (podobno trzeba duzo chodzic zeby latwo urodzic :P ) - grzyby, spacery, zabawy itp. Szczerze to juz mi sie nie chce...wiem, ze do terminu jeszcze troche, ale juz jestem po prostu zmeczona..Wiem, wiem - pozniej to dopiero bede zmeczona :) troche tez sie boje, kolejne lata w domu. Z jednej strony to dla mnie oczywiste, ze chce byc z moimi dziecmi, ale czasem po tylu latach nauki, nachodza mnie dni, ze po prostu chetnie bym cos porobila hmmmmm `innego`. Ale czy wtedy bede czula sie spelniona??

* DE *
Der Herbst begleitet unsere Erwartungen für das Kommen des zweiten Kindes. Daher verbringen wir viel Zeit an der frischen Luft. (Angeblich soll ich viel Laufen, damit die Geburt leicht wird :P) - Pilze sammeln, Spazieren, Spiele usw. Ehrlich gesagt, habe ich keine Lust mehr... ich weiß, dass der Termin noch bevorsteht, aber ich bin schon müde geworden. Klar, später werde ich noch mehr müde sein :) Ich habe auch etwas Angst, denn weitere Jahre verbringe ich zu Hause. Zum einen ist das für mich selbstverständlich, dass ich zusammen mit meinen Kindern bleiben will, manchmal jedoch, nach den vielen Jahren der Ausbildung, kommen Tage auf, da möchte ich einfach Mal gerne etwas hmmm... "anderes" machen. Aber werde ich mich dann ebenfalls verwirklicht fühlen??

* ENG *
Our fall mainly consists of walks to the parks, cause we´re still waiting for baby number 2 - and walking should help :P Acctually I don´t want to be pregnant any more, I´m soooo tired :( (I would like to see him) I know also that after the birth I will be much more tired.. I´m also a little bit affraid that the next years I will spend at home. From one hand it´s for me so normal that I´ve chosen to stay at home with my children...but from the other hand there are days when I would like to do sth else..But will I still be feeling fulfilled ???

7 comments:

  1. Ślicznie wyglądacie Dziewczyny! A ostatnia fotka dla mnie wymiata-super! Też mam czasami (coraz częściej) takie dylematy... Zwłaszcza, że ja od porodu z Elizą jestem praktycznie cały czas w domu, z krótką przerwą, więc dla mnie to już w ogóle wieki całe. I może głupio to zabrzmi, ale z Lilą na pewno już tak długo nie zostanę w domu, bo najwyższa pora porobić właśnie coś "innego" :) Typem karierowiczki raczej nie jestem, i już się pewnie nie stanę, ale po tylu latach, wiem, że trzeba mieć też coś swojego, jakiś margines tylko swojego świata, swoich spraw... No i to co mnie jeszcze przekonuje, to fakt, że Dzieci jednak szybko rosną i naturalną koleją rzeczy będzie, że w końcu nas odstawią na boczny tor, a wtedy to dopiero możemy się czuć do bani...

    ReplyDelete
    Replies
    1. hehe no wlasnie chyba u mnie tez tak bedzie, ze ja ie zostane z drugim tak dlugo w domu :P chyba ze 3 wpadnie :P hehehehe nie no ogolnie jest dobrze, ale swoj swiat trzeba miec bo - szczesliwa mama=szczesliwe dziecko :)

      Delete
  2. Ja już mam plany aby za rok zrobić w końcu tego magistra, bo przez różne zawirowania losu jakoś go tak odkładam. Tylko tak się zastanawiam czy za rok nie przejdzie mi na to ochota...

    ReplyDelete
    Replies
    1. :) trzymmam kciuki by sie udalo, satysfakcja na pewno bedzie ogromna :)

      Delete
  3. Es sind schöne Herbstfotos, die Du hier zeigst.
    Ich persönlich finde es auch schwierig zurückzustecken und bei meinen Kindern zu sein. Es bedeutet nämlich gar nicht so viel weniger Arbeit, aber dennoch ist die Erziehung und Beschäftigung mit Kindern gar nicht so selten mit weniger sozialer (und finanzieller) Anerkennung verbunden.
    Ich wünsche Dir viel Glück und Kraft für die bevorstehende Geburt.
    Herzliche Grüße
    Dita

    ReplyDelete
  4. Jak się urodzi maleństwo to wszystkie obawy pójdą gdzieś :) Mam 3 dzieci i łapię się na tym że patrząc na mojego 4 latka , zdaję sobie sprawę ze to ostatnie podrygi kiedy tak pięknie się do mnie przytula, całuje, pieści ...za chwilę będzie pyskował a ja nie będę jego najważniejszą osobą w świecie ...wiec kochana wykorzystuj te chwile na maxa !!! To najpiękniejszy okres , wiesz takie refleksje przychodzą z wiekiem...ja sobie to macierzyństwo rozłożyłam w czasie ...i dzisiaj naprawdę wiem co jest najważniejsze...Sciskam was mocno..a zdjęcia CUDOWNE!!!!n www.kreacjadnia.pl

    ReplyDelete
  5. Deine Fotos sind so schön! Alles Gute für den Endspurt!
    Grüsse, Iris

    ReplyDelete